Temat, który zawsze jest na czasie. Do rozmowy z psychologiem skłoniła mnie chwilowa ucieczka kolegi.
J.J: Jakie czynniki wpływają na ucieczkę?
K.M: Pozornie bardzo hedonistyczne - impreza - i wstawienie się na niej, Chłopak, Jest miło, więc nie idą do domu etc., Patrząc głębiej wszyscy "moi" uciekinierzy mają jakieś problemy rodzinne - skonfliktowani rodzice, alkohol w domu, brak wzorców, chęć zwrócenia na siebie uwagi, przemoc w rodzinie...
J.J: Częściej uciekają dziewczyny czy chłopcy?
K.M: Uciekają i dziewczyny i chłopcy... dziewczyny częściej i na krócej (jedna impreza, czy kilka nocek) Raczej nie z zamiarem pozostania na gigancie... Chłopcy znikają na dłużej i trudniej ich znaleźć...
J.J: Jest to zjawisko jednorazowe, czy nie?
K.M: zależy od przypadku - w większości się powtarza..
J.J: Jak pomóc osobom, które uciekały z domu?
K.M: Rozwiązania systemowe obejmujące terapię WSZYSTKICH członków rodziny. Bardzo trudno ich do tego motywować, bo wychodzi się z założenia, że tylko uciekinier MA problem i JEST problemem... o profilaktykę raczej trudno w tym temacie...
J.J: Jak zapobiegać ucieczkom?
K.M: Trzeba znaleźć trop - rozmowy z koleżankami i kolegami
J.J: Czy istnieją statystyki ilości niezgłaszanych ucieczek?
K.M: Czy istnieją statystyki niezgłaszanych ucieczek - nie wiem. Może jakieś wyniki badań ankietowych. My ich nie robimy, bo nie ma takiej potrzeby. Zazwyczaj temat jest zgłaszany na policji, gdyż często rodzice chcą mieć podkładkę do spraw sądowych, że sami spełniają swoje rodzicielskie obowiązki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz