wtorek, 11 października 2011

Elfy są już na torach

1 października trasą Częstochowa - Gliwice przemknął pierwszy nowoczesny pociąg Elf z taboru nowego przewoźnika - Kolei Śląskich.

Marszałek Województwa zniesmaczony roszczeniową postawą Przewozów Regionalnych postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zaoferować Ślązakom kolej, z której będą chcieli korzystać - zorganizowanej na wzór tych działających już w Warszawie, Krakowie i Poznaniu. Jednak debiut wyznaczony na 1 czerwca okazał się falstartem - na drodze stanęła potrzeba dopracowania szczegółów, podpisania umów i zsynchronizowania z pozostałymi przewoźnikami. Dopiero wraz z początkiem roku akademickiego wszystko było już przygotowane i pasażerowie z Częstochowy mogli cieszyć się nowoczesnym składem. Cichy ELF usadzony na poduszce pneumatycznej pozbawił podróżujących możliwości słuchania charakterystycznego stukania o tory, a klimatyzacja zmusiła innych do założenia swetra. W 4 członach pociągu jest zawsze jasno dzięki dużym oknom i mocnemu oświetleniu, a projektanci zadbali o ergonomię ułożenia siedzeń, dzięki czemu siedzący naprzeciwko siebie nie trącają się kolanami. Mimo niedopracowanego systemu informacji audio-wizualnej, który wciąż informuje, że jest się w pociągu Przewozów Regionalnych, wielką przyjemnością jest oglądanie jak bezgłośnie przemyka się po polskich torach. Koleje Śląskie dysponują oprócz ELFów jednym szynobusem i 3 FLIRTami, których skrót w nazwie rozwija się w "Szybki, Lekki, Innowacyjny Pociąg Regionalny". Docelowo wszystkie będą mogły przekraczać prędkość 130 km/h, gdy rozwiązany zostanie problem 50-letnich szyn w Katowicach na których dla bezpieczeństwa obowiązuje prędkość o 80km/h mniejsza. Wspomniany zakaz ma swoje uzasadnienie - brawura maszynisty w ubiegłoroczne wakacje doprowadziła do wykolejenia się FLIRTa relacji Tychy - Katowice, a w zdarzeniu 5 osób zostało rannych. Wykolejony pociąg należał do PKP, nam pozostaje liczyć na rozsądek maszynistów instytucji powołanej 17 lutego 2010 przez władze województwa śląskiego. Na razie jest prawie pewne, że trasa będzie przynosiła zyski mimo tańszych biletów, a całkowite przejęcie linii przyczyni się do ukończenia projektu Szybkiej Kolei Regionalnej. Jeżeli wszystko się uda, zwolennicy autonomii Śląska zostaną wyposażeni w potężny argument, a Koleje Śląskie będą obsługiwały zasięg podobny do Kolei Miast Śląskich i Galicyjskich z 1888 roku z tą różnicą, że pojadą po torach o wiele szybciej i ciszej, a bilet będzie można kupić przez SMS.


ox

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz